Średniodobowa norma zanieczyszczenia dla pyłu zawieszonego PM2,5 wynosi 25 mikrogramów na metr sześcienny. Niestety w Krakowie od kilku dni oscyluje na poziomie 95-100 mikrogramów. A pył PM2,5 jest naprawdę groźny dla naszego zdrowia, bo zawiera benzo(a)piren, czyli wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA). WWA są związkami silnie rakotwórczymi. Benzopireny są składnikiem zanieczyszczeń powietrza powstającym w wyniku niskiej emisji, głównie wskutek spalania odpadów.
W takich okolicznościach należy ograniczyć przebywanie na zewnątrz do niezbędnego minimum. Jak nic, powietrze w Krakowie kwalifikuje się do ogłoszenia I stopia zagrożenia (tzw. kod żółty) o charakterze informacyjnym dla poziomów pyłu PM10 powyżej 50 μg/m³, lub poziomów stężeń 24-godzinnych dwutlenku siarki powyżej 125 μg/m³. Kod wynika z przyjętego we wrześniu 2013 roku Programu ochrony powietrza.